Dzień 4
Już chyba rozumiem czemu tamta ekipa się zawinęła... okazuje się, że belki na podciągi, które mamy w projekcie nie są typowymi belkami, mają ok 12m długości i ważą ok 200kg ale przecież co za problem wynająć dzwig na chwilę i wrzucone, wszystko jest do dogadania.
Dzień 4:
Tak na marginesie - ekipy budowlane to jedno, a dostawcy materiałów budowlanych to drugie... zamówiliśmy wełnę elewacyjną i dwie palety przyjechały zapleśniałe czy drewno gdzie na fakturze przez przypadek wpisano 5tyś zł więcej. Na każdym ktroku trzeba uważać, wszytko dogadywać najlepiej pisemnie lub mailowo.
Ciężko było nam znaleźć firmę, która przygotuje nam drewno klejone (jakby nie patrzeć wymagania projektowe znacznie zawęziły nam rynek), jedną firma się wycofała przed samym złożeniem zamówienia, inna przyjęła zamówienie, a na kilka dni przed uzgodnionym terminem dostarczenia drewna przestali odbierać telefony, dzień przed zadzowniłam z innego numeru i nie zgadniecie co usłyszałam... "Państwa zamówienie jest małe więc robimy je przy okazji, nie wyrobimy się jutro, może za dwa tygodnie, proszę uspokoić inwestora" - "Ale to ja jestem inwestorem!!". Ostatecznie zamówiliśmy drwno klejone sprowadzane z Niemiec, za transport trochę wyszło ale było warto, solidna firma, wszytko uzgodnione na piśmie, drewno zapakowane, transport co do godziny, możemy śmiało polecać.
Komentarze