Czemu doba trwa tak krótko?!
Dzień dobry i dobry wieczór,
Wiem, że dawno nic nie pisaliśmy ale niestety budowa pochłania cały nasz czas - z pracy na budowę albo do sklepu po materiały, w domu wieczorem i tak dzień w dzień, ale mąż ma ambitny plan wprowadzić się we wrześniu (ja tam jestem realistką) ;)
A teraz czas na krótkie streszczenie:
Dzień 5
Dzień 6 Jest WIECHA !!:)
I konstrukcja zrobiona, Panowie, którzy ją stawiali powiedzieli, że pobili swój rekord czasowy i byli bardzo zaskoczeni, gdy widzieli nasze tempo prac, przy pomocy przyjaciół pracę dnia 6 zakończyliśmy na następującym etapie:Jak widać ściany obite prawie wszędzie płytami OSB, płyty na strop wciągnięte, membrana częściowo przybita i kawałek dachu obity OSB :) Oj to był niezwykle pracowity dzień.
Dzień 7-9
W tych dniach mąż z kuzynem obijali dach, teściu mocował wełnę od środka, a ja z koleżanką podkopywałyśmy fundament, żeby zakleić na nim siatkę i wysmarować dysperbitem (niestety firma stawiająca płytę fundamentową ograniczyła się tylko do zamontowania folii budowlanej, z resztą przybitej na gwoździe do styropianu).
Niestety ocieplenie od środka naszej chałupki wymaga nie lada cierpliwości i wytrwałości, bowiem kupiliśmy wełnę mineralną w ścinkach, kosztuje to duuuuzo pracy ale kilka dobrych tysięcy można zaoszczędzić.
Dzień 13 - Grill, stół i taras z palet :-)
Dzień 14
Na dzień 14 obity był płytą i membraną cały dach, 1/3 komina, prawie cały dół ocieplony w środku wełną i obity folią paroszczelną, a także na stropie przybite deski (a pod nimi mata wygłuszająca) i prawie cały fundament wysmarowany dysperbitem.
Dzień 20-21 - Jest jasność:)Niestety montaż okien i drzwi trwał aż dwa dni ale jak na pierwszy raz to chyba i tak nieźle :)
Okazało się, że otwór na drzwi był za szeroki i za niski co znacznie skomplikowało sytuację.
Aaa ludzie pamiętajcie, żeby sprzątnąć metalowe wióry z okien, ja niestety na to nie wpadłam, a w czasie montażu spadł deszcz i niestety zardzewiały, jutro planuję mleczkiem szorować plastiki w oknach...
Dzisiaj wypada dzień 25 - powolutku powstaje ocieplenie góry. Zastanawialiśmy się na dylatacją dachu, czytałam, szukałam ale ostatecznie sami wymyśliliśmy, kleimy listewki poprzycinane z płyt OSB wzdłuż dachu, wełna jako, że jest twarda to nie dochodzi do końca tylko na listewkach się zatrzymuje, wygląda na to, że nasz pomysł się sprawdzi.
Plan na weekend: elewacja zewnętrzna, montaż profili do płyt KG i ocieplenie od środka :)
Komentarze